miejsce

2016-05-11 23:20
dla Krakowa i chyba oczekiwał, że my popadniemy w zbiorowy zachwyt. Tymczasem organizacja imprezy przebiega zgodnie z naszym narodowym mottem „jakoś to będzie”, a nawet ten i ów śmie pytać się ile to będzie kosztować i kto za to płaci.
Najgorsze jest to, że nawet nie wiemy, czego się mamy spodziewać, bo *nikt* nie potrafi wiarygodnie oszacować liczby pielgrzymów (aka turystów religijnych), którzy przybędą do Krakowa.
Specjaliści z Politechniki Krakowskiej powiadają, że jeśli to będzie milion osób, miasto sobie poradzi. Jeśli będzie półtora miliona, miasto sobie *z trudem* poradzi. Wszystko powyżej oznaczać będzie katastrofę. Wspomniane przez Gospodarza dwa i pół miliona to będzie niewyobrażalna katastrofa. Katastrofa humanitarna. Gdzie ci ludzie będą spać, co będą jeść, pić, gdzie będą robić kupę, jak się będą przemieszczać? W mojej parafii uczestnik musi zapłacić za 2 dni prawie 400 PLN.
Nie wiem czy to drobna opłata.
Jeśli obce państwo chce na naszym terytorium organizować imprezę, niech pokrywa koszty, lub jeśli brakuje mu funduszy, niech zorganizuje impreze odpowiednią do posiadanych funduszy.
Obawiam sie , że Kościół (z malej litery), sporo na tym zarobi, nie płacąc oczywiście podatków.Kraków osobliwie wymyślił sobie, że będą dwa miejscaProjekt papieskiej „specustawy”, który rząd skierował 14 marca br. do Sejmu będzie musiał być rozpatrywany na szybkiej ścieżce legislacyjnej. Do krakowskich uroczystości ŚDM pozostało zaledwie 4 miesiące. Jako czytelnik prasy, widz programów telewizyjnych i słuchacz audycji radiowych nie wiem do dzisiaj jak wyglądają prace organizacyjne tych uroczystości, czy rozpisano już zadania dla służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ponad 2,5 mln młodzieży, która zawita na podkrakowskie błonia. Chcę wiedzieć, czy moje dzieci i wnuki, które marzą o spotkaniu z Papieżem Franciszkiem, będą bezpieczne, uczestnicząc w dniach Światowych Dni Młodzieży. Ja osobiście czułem się dobrze w ŚDM, w których uczestniczył Ojciec Święty Jan Paweł II. Czy tak będzie też w lipcu tego roku? spotkań z papieżem, oddalone od siebie o jakieś 18 km. Transport miejski NIE przewiezie uczestników ŚDM z jednego na drugie, to jest pewne.